49-letnia, do tej pory zdrowa pacjentka zgłosiła się do POZ z powodu epizodu omdlenia, po którym wystąpiły: parestezje rąk i stóp, pogorszenie koncentracji, ból i zawroty głowy oraz szumy uszne. Łącznie dolegliwości trwały już 2 miesiące. W badaniu neurologicznym nie było odchyleń.
Czy oprócz skierowania do poradni neurologicznej w trybie pilnym powinniśmy pomyśleć o czymś innym? Czy jakaś choroba może dawać te wszystkie objawy?
Po pogłębieniu wywiadu i dopytaniu się o zmiany skórne pacjentka przyznała, że kilka miesięcy wcześniej wystąpił rumień na lewym ramieniu w miejscu ukąszenia przez kleszcza. Jednak zaradna pacjentka nie widziała potrzeby kontaktu z lekarzem, zamiast tego zmianę smarowała maścią z propolisem. Zmiana przez jakiś czas powiększała swój obwód, po czym ku radości pacjentki, ustąpiła. W trakcie oczekiwania na termin przyjęcia na oddział zakaźny pacjentka zaczęła skarżyć się na bóle stawów łokciowych oraz kolanowych. Testy ELISA oraz western blott wykonane podczas hospitalizacji potwierdziły boreliozę. Pacjentce została wdrożona antybiotykoterapia, po zakończeniu której została wypisana w stanie ogólnym dobrym do domu.
Charakterystyka boreliozy
Borelioza jest chorobą odzwierzęcą wywoływaną przez krętki z rodzaju Borellia, której charakterystycznym objawem jest wystąpienie tzw. rumienia wędrującego. Zmiana ta występuje do 30 dni po ukąszeniu przez kleszcza, posiada charakterystyczne przejaśnienie w środku oraz może osiągać różne rozmiary. Warto pamiętać, że brak wystąpienia rumienia w wywiadzie nie wyklucza
boreliozy. Inne objawy są mniej charakterystyczne, a ich różnorodność może przysporzyć dylematów diagnostycznych. Zaliczamy do nich m.in: bóle stawów, zapalenie mięśnia sercowego, ból głowy, polineuropatię, porażenia nerwów czaszkowych, zapalenie opon mózgowo-rdzeniowych oraz przewlekłe zapalenie mózgu [1]. Boreliozę leczy się antybiotykami, a o czasie terapii decyduje
stadium i postać kliniczna choroby [2, 3]. Niestety skuteczność terapii nie zawsze oznacza ustąpienie objawów. Pacjenci często przez wiele miesięcy po zakończonym leczeniu skarżą się na: zmęczenie, bóle głowy, mięśni i stawów, problemy z koncentracją. Dolegliwości prawdopodobnie wynikają z
uszkodzenia narządów przez krętki lub reakcji autoimmunologicznej i nie są wskazaniem do przedłużania antybiotykoterapii [4, 5]. Spotykając na swojej drodze pacjenta z niespecyficznymi dolegliwościami warto pamiętać o boreliozie, równocześnie zachowując dużą ostrożność podczas ferowania diagnozy. Pochopne rozpoznanie może odroczyć rozpoznanie innej poważnej choroby oraz
jej leczenie (u naszej pacjentki wykluczono SM oraz proces rozrostowy w OUN).
Przypisy:
- Szewczyk A.E., Kaszuba A., Bienias W. i wsp., W kleszczach boreliozy. Część II: Epidemiologia i obraz kliniczny. Dermatol. Prakt. 2013.
- Flisiak R., Szechiński J., Mrukowicz J., Borelioza z Lyme. Interna Szczeklika – mały podręcznik 2020/2021.
- Pancewicz S.A., Garlicki A.M., Moniuszko-Malinowska A. i wsp. Diagnosis and treatment of tick-borne diseases. Recommendations of the Polish Society of Epidemiology and Infectious Diseases. Przegl. Epidemiol. 2015.
- Karlsson M., Hovind H.K, Svenungsson B., Stiernstedt G. Cultivation and characterization of spirochetes from cerebrospinal fluid of patients with Lyme borreliosis. J. Clin. Microbiol. 1990.